Najpierw robimy farsz.
Grzyby przepłukujemy krótko zimną wodą, wrzucamy do miseczki i zalewamy szklaną ciepłej wody. Odstawiamy na 15 minut. Po tym czasie grzyby drobno kroimy i wrzucamy do garnka, w którym będzie się gotowała kapusta. Wlewamy tam też wodę z moczenia grzybów.
Kapustę kiszoną drobno kroimy i wrzucamy do garnka z grzybami. Wsypujemy pieprze, kminek, gałkę muszkatołową i liście laurowe. Podlewamy wodą i gotujemy pod przykryciem przez ok. 40 minut.
Na odrobinie oleju podsmażamy cebulę pokrojoną w drobną kostkę. Gdy się lekko zrumieni dokładamy ugotowaną kapustę pozbywając się przy okazji liści laurowych. Smażymy bez przykrycia aż cały płyn odparuje, ok. 20 minut. Solimy do smaku. Zostawiamy do ostygnięcia.
Ciasto na pierogi:
Mąkę przesiewamy do miski i solimy. Wbijamy żółtka i wlewamy ciepłą wodę (używam kranówki - najcieplejszej, jaka poleci). Wyrabiamy ciasto. Gdy jest już spójne, ale nadal klejące wyciągamy je na stolnicę, robimy małe zagłębienie i wlewamy olej. Wyrabiamy jeszcze 2 minuty.
Dzielimy ciasto na 4 części, 3 przykrywamy ściereczką a jedną rozwałkowujemy. Blat i wałek podsypujemy mąką a ciasto w trakcie wałkowania co jakiś czas przekładamy na drugą stronę. Gdy jest już odpowiednio cienkie (ok. 1 mm) podnosimy je i kładziemy (dzięki temu nie będzie się ściągać podczas formowania pierogów). Wycinamy kółka wielkości szklanki, układamy ok 1 łyżeczkę farszu na środek i zlepiamy brzegi (jeśli nie będą chciały się kleić smarujemy je od środka odrobiną wody). Odkładamy na ściereczkę i przykrywamy drugą, żeby się nie przykleiły ani nie wyschły. Tak samo postępujemy z resztą ciasta.
W garnku zagotowujemy osoloną wodę. Pierogi wrzucamy partiami po 10 szt. i gotujemy po 4 minuty. Wyjmujemy łyżką cedzakową.
Wskazówki
Polecam pierogi podsmażone po ugotowaniu na odrobinie oleju i podane ze zrumienioną cebulką.
Smacznego
X
Wyszukaj
X
Przelicznik wag
Tutaj możesz przeliczyć wagi i miary na pojemność standardowych naczyń kuchennych. Jest to pomocne narzędzie zawsze wtedy, kiedy nie mamy przy sobie wagi kuchennej, ponieważ wagi w przepisach są prezentowane na różne sposoby i nie zawsze wiemy ile np. bułki tartej mieści się w szklance.